czwartek, 10 grudnia 2009

O finansach gminy K-K.

Witam!

Tak, Rada Miasta uchwala budżet gminy na dany rok, ale projekt budżetu opracowuje Prezydent Miasta, który dysponuje wyłączną kompetencją w kształtowaniu planu dochodów. Radni nie mogą zwiększyć deficytu budżetowego, ograniczając w praktyce swoją aktywność do zmian części zapisów projektu, ale zamykają się one w kwotach określonych przez Prezydenta.

Niepokojące są następujące fakty:

W 2003r na inwestycje planowano wydać 12 mln zł, podczas gdy 2010r już 35 mln, lecz kiedy odejmie się kwotę 22 mln zł kredytu to poziom środków własnych przeznaczonych na rozwój miasta wynosi tylko 13 mln zł.

Zadłużenie gminy wzrośnie do 71 mln zł, gdy w roku 2009 wynosiło ono 49 mln zł, a w 2008r tylko 25 mln zł. W 2009r spłacaliśmy 10 mln zł rat kredytów, gdy w 2010 już 16 mln zł, potem ma być jeszcze gorzej.

W 2011r wysokość środków na inwestycje spadnie do poziomu z 2003r, ponieważ nadejdzie czas spłaty kredytów, o coraz wyższych ratach, a Skarbnik Miasta podczas ostatniej Komisji Strategii spokojnie informuje iż planuje się dalsze zadłużanie miasta (?!). To zadłużanie się nie byłoby złe, gdyby inwestowano w przedsięwzięcia w perspektywie przynoszące i zwiększające gminie dochody, ponieważ przybywało by obiektów w Naszym Mieście, stać Nas byłoby na więcej i zarabialibyśmy na spłatę kredytów (inwestycja za 5 mln zł w uzbrajanie Pola Południowego to wyjątek, wyjątek zrealizowany dzięki determinacji radnych, na której gmina zarobi sprzedając je inwestorom; szacuje się iż obszar Pola Południowego po uzbrojeniu wart będzie ponad 100 mln zł, nie licząc powstałej wartości wynikającej z powstałych nowych miejsc pracy na obszarze gminy K-K.).

Obecnie za pieniądze, między innymi z kredytu wyremontuje się jeden lub drugi obiekt, których utrzymanie generować będą koszty. Skutek jest taki iż jak odczytuję zapisy budżetów miasta z kilku ostatnich lat, w większości przypadków jest taki iż na każdą wydaną zł na inwestycję, po jej zakończeniu, na utrzymanie powstałego obiektu w kolejnym roku budżetowym musimy wydać średnio 2 grosze. Innymi słowy gdy na przykład w 2010r wydamy na inwestycje 35 mln zł, to w 2011r koszt utrzymania powstałej lub zmodernizowanej infrastruktury wynosić będzie 700.000 zł. Zamiast tyle uzyskać dochodu, tyle gmina musi wydać, na utrzymanie tego co wybuduje. To tłumaczy zadłużanie się gminy, ponieważ nikt nie chce zwolnić tempa inwestycji... ale ten stan, to znaczy zdolność kredytowa gminy, nie będzie trwać wiecznie.

Nie będąc przeciwnym modernizacji Komu Kultury w Koźlu za 7 mln zł, ani tym bardziej modernizacji budynku mieszkalnego przy ulicy Portowej za 800 tyś, to informuję iż po oddaniu ich do użytkowania trzeba będzie do nich dopłacać. W tym kontekście tragicznie przedstawiają się następne lata, a to dlatego, ponieważ takich inwestycji, na których wykonanie wydano pożyczone pieniądze, generujące koszty, a nie zyski jest więcej, na przykład: zamiast wybudować duży kompleks rekreacyjno – sportowy (Park Wodny wraz z zapleczem itp.) na którym gmina może zarabiać pieniądze, obecny Prezydent Miasta proponuje remontować mały basen Krytej Pływalni, który i owszem będzie dalej spełniał swoją potrzebną funkcję, ale będziemy do jego istnienia dopłacać.

Aby dopłacać tu i tam gmina musi zarabiać w kilku miejscach. Nie tworzy się nowych źródeł dochodów, gminę wciąż się zadłuża..., a dzień, w którym wszystko nagle się skończy nadchodzi, bo nie będzie pieniędzy. Dlatego należy zmienić sposób wydatkowania gminnych pieniędzy z zadań generujących koszty na zadania przynoszące zyski, aby w konsekwencji zwiększyć poziom wydatków umożliwiających świadczenia pomocowe, budownictwo komunalne, i w ogóle podnoszących komfort życia w K-K.

Właśnie pracuję nad Programem Gospodarczym dla gminy Kędzierzyn –Koźle, który o ile zostanie wdrożony, a warunki gwarantujące jego funkcjonowanie spełnione, to stworzy w Kędzierzynie – Koźlu co najmniej 500 nowych miejsc pracy, przy zwiększeniu dochodów gminy o dobrych kilkanaście milionów zł rocznie, a nawet więcej... lecz o nim napiszę w okolicach lutego 2010 roku, gdy będę przedstawiał wzmiankowany Program.

Pozdrawiam

Ryszard Masalski – radny Rady Miasta Kędzierzyn – Koźle

1 komentarz:

  1. przedstawiony stan finansów gminy przygnębia. To, że jest źle, to każdy widzi, ale że aż tak jest źle , to aż strach się bać co dalej będzie. Do wyborów jeszcze tak daleko.

    OdpowiedzUsuń