Z bieżącej działalności...

Witam!

Na moje pytanie zadane Prezydentowi Miasta podczas ostatniej sesji Rady Miasta w miesiącu wrześniu nie otrzymałem odpowiedzi do dnia dzisiejszego. A brzmiało ono tak: jaki procent środków wydatkowanych na skanalizowanie miasta wydano na modernizację istniejącej sieci, ile na wybudowanie nowych odcinków kanalizacji?

Pytanie ważne, ponieważ w XXI wieku w Naszym Mieście wciąż znajdują się posesje, które ścieki gromadzą w szambach. Inwestycja kanalizacyjna miała położyć temu kres. Odpowiedź na postawione pytanie pozwoliłaby wyrobić zdanie o tym czy aby nie została zachwiana proporcja pomiędzy remontem używanej sieci, na niekorzyść budowy nowej.

Obecnie buduje się w K-K sale gimnastyczne w tempie jednej na rok. Inwestycja realizowana według starej technologii wynosi 5 milionów zł. Jako, że brakuje dziesięciu sal gimnastycznych koszt całego zadania zamyka się w kwocie 50 milionów zł w okresie 10 lat, podczas gdy stosując nowoczesne technologie (konstrukcje murowano pneumatyczne, o stalowym szkielecie) można wybudować 10 sal gimnastycznych w jeden rok za kwotę 10 milionów zł. Już o tym Państwa informowałem, ale po tym jak Komisja Oświaty, Kultury i Kultury Fizycznej odrzuciła moją propozycję, aby w 2011 roku wybudować 10 sal gimnastycznych stosując nowoczesne technologie, musiałem się z ta gorzką informacją podzielić.

I jak to miasto ma się rozwijać, gdy inwestycje, które mogą kosztować 10 milionów zł, u Nas kosztują 50 milionów?

Ale nie tylko inwestycjami miasto żyje.

Wskutek różnych przyczyn wyodrębniają się nowe ciągi komunikacyjne. Powstaje konieczność nazwania nowych ulic.

I tak:

W Kłodnicy Prezydent Miasta proponuje nazwać powstającą nową ulicę, ulicą Dożynkową, gdy ja ulicą Tczewską, w celu upamiętnienia darów rozprowadzonych wśród mieszkańców tego Osiedla, które w 1997 roku przysłali do K-K mieszkańcy Tczewa. Wzmiankowana Komisja podzieliła zdanie Prezydenta Miasta.

W Lenartowicach Prezydent proponuje nadać nazwę nowej ulicy, Leona Wyczółkowskiego, gdy ja Kresów Wschodnich, dla upamiętnienia faktu iż je utraciliśmy. Komisja poparła Prezydenta.

Prezydent Miasta dla innej nowej ulicy w Cisowej wnosi o nadanie nazwy Okrężnej, a ja 15 Października, w celu upamiętnienia dnia utworzenia Kędzierzyna – Koźla w 1975 roku (podczas toczącej się dyskusji został wyjawiony pogląd jednego z radnych, iż Cisowa więcej zyskałaby będąc w gminie Sławięcice). Oczywiście Komisja poparła wniosek Prezydenta.

Jestem zdumiony stanowiskami Komisji, ponieważ nazwy ulic powinny przypominać, ba w swojej treści nawet edukować, a tu masz... nazewnictwo bez duszy, bez emocji, bez edukacji... Jeżeli nazwy ulic, mają być tylko po to, aby móc napisać adres zamieszkania, to może lepiej je zwyczajnie ponumerować? Ulica pierwsza, druga, trzecia... nie trzeba będzie wówczas silić się na ich nazywanie i wszystko stanie się szare, statystyczne, smutne...

Pozdrawiam.
Ryszard Masalski - radny Rady Miasta Kędzierzyn - Koźle