środa, 23 czerwca 2010

Liczby nie kłamią.

Witam!

W ramach ustawowego obowiązku utrzymywania kontaktu radnego z wyborcami informowałem już o tym iż opracowałem Program Gospodarczy dla Gminy Kędzierzyn – Koźle. To co najmniej 500 miejsc pracy oraz zwiększony dochód gminy o nie mniej niż 40 milionów złotych rocznie (ostrożnie licząc).

Program, bazujący na idei lokalnego patriotyzmu gospodarczego uzyskał rekomendację prof. dr hab. Janusza Sobonia oraz dr Małgorzaty Kaliczyńskiej.

W skrócie: Nabywa się produkty wytworzone w Naszym Mieście, a w przypadku braku producentów dóbr na terenie Kędzierzyna – Koźla, zaspakajających oczekiwanie rynkowe (a tym samym dysponujące środkami na ich zakup) buduje się na jego obszarze zakłady, wzmiankowane dobra wytwarzające. Z uwagi na fakt iż zaufanie klientów do wyrobu jest uzależnione od ceny i jakości, wyroby spółek córek Kędzierzyńsko – Kozielskiego Parku Przemysłowego (spółki prawa handlowego z większościowym udziałem gminy, to jest spółki matki) będą porównywalne cenowo i jakościowo z wyrobami producentów wytwarzających je daleko stąd, nawet poza granicami Kraju. Zaangażowanie budżetu miasta w wdrożenie Programu zamyka się wydatkiem w wysokości około 50 milionów zł (może to być wykonane w sposób jednorazowy lub w okresie pięciu lat, po 10 milionów rocznie), a jego częścią jest również podprogram związany z budownictwem mieszkaniowym (1.100 lokali mieszkalnych w 4 lata).

Zaangażowanie budżetu miasta w wdrożenie Programu zamyka się wydatkiem w wysokości około 50 milionów zł (może to być wykonane w sposób jednorazowy lub w okresie pięciu lat, po 10 milionów rocznie).

Wszedłem w posiadanie informacji, która daje szansę, że w ramach opracowywanego projektu budżetu Unii Europejskiej na lata 2012 i dalsze, wprowadzone zostanie zadanie umożliwiające dofinansowanie przedsięwzięć gospodarczych tożsamych z Programem mojego autorstwa, zmniejszające obciążenie budżetu gminy.

Utrzymywanie standardowych źródeł dochodów gminy opisanych w przepisach jako obowiązkowe, pomijając alternatywne, ale prawem nie zabronionych skończą się katastrofą finansową gminy. – Dlatego opracowałem wzmiankowany Program, w celu ratowania, a nawet rozwoju Naszego Miasta.

Liczby nie kłamią, a te są alarmujące:

- dochody własne gminy spadają – w ostatnich trzech latach średnio rocznie o 2 miliony zł,

- wydatki bieżące rosną – w ostatnich trzech latach średnio o 8 milionów zł rocznie,

- dług z zaciągniętych kredytów wzrósł z 25 milionów zł w 2008 roku do 72 milionów zł w 2010 roku, w którym gmina zaciągnęła kredyt w kwocie 26 milionów zł,

- roczna rata gminnych kredytów to 16 milionów zł w 2010 roku, gdy w 2009 roku wynosiła „tylko” 10 milionów zł.

Innymi słowy miasto żyje na kredyt, które swoimi wydatkami nie generuje dochodów tylko nowe koszty. Jeszcze dwie takie pożyczki i nastąpi przekroczenie zdolności kredytowej gminy. Nikt miastu nie udzieli żadnego kredytu. Wówczas przy założeniu iż dochody nie spadają, a wydatki bieżące nie rosną, pozostanie 12 milionów zł rocznie na... właśnie na co?

To na przykład za mało na utrzymanie oświaty gminnej w dotychczasowym kształcie, którą gmina dofinansowuje rocznie w kwocie 18 milionów zł... W bliskiej moim zdaniem perspektywie zagrożonych jest zwolnieniem z pracy około 300 nauczycieli, z uwagi na prognozowany brak pieniędzy na dofinansowanie gminnej oświaty. To smutne... ale nie można chować głowy w piasek. Trzeba o tym głośno powiedzieć. Wiem, to niepopularne, wielu nie ma odwagi... ale przy bezczynności miecz Damoklesa spadnie... i nie tylko na oświatę...

Chcę temu zapobiec. Jedynym ratunkiem jest wdrożenie Programu Gospodarczego dla Gminy Kędzierzyn – Koźle. Wówczas utrzyma się obecny stan posiadania oraz nastąpi rozwój miasta.

Pozdrawiam.
Ryszard Masalski – radny Rady Miasta Kędzierzyn – Koźle